Finanse po ślubie

      
    
Niezależnie o finansach / 2017-08-08 / autorzy: Diana Litwin-Dolezińska

Finanse po ślubie, czyli jak organizować kasę w małżeństwie.

Mamy ciepłe lato. Okres wspaniałych wakacji. A co za tym idzie, trwa szczyt weselnego sezonu. Dlatego dzisiaj postanowiłam spojrzeć na finanse od strony małżeństwa. Czyli jak zmieniają się nasze finanse po ślubie i jak organizować wspólną domową kasę.

 

Do tej pory było JA

Z danych GUS wynika, że w ubiegłym roku (2016) zawarto ok. 195 tys. małżeństw. Pod tym względem był to rok bogatszy od swojego poprzednika o liczbę 6 tys. ślubów. Ślub kojarzy się nam zazwyczaj ze szczęśliwym i niepowtarzalnym przeżyciem. Łączy on dwoje ludzi nie tylko na dobre i złe w kwestiach miłości, ale także pod względem finansów. Raczej większość związków zgadza się co do tego, że wspólne życie zmienia priorytety. Szczególnie jest to zauważalne w momencie, gdy na świecie zaczynają pojawiać się dzieci czy inne wspólne obowiązki. Tak jak wcześniej można było patrzeć na swoje pieniądze tylko przez pryzmat - Ja, Moje, JA, tak po ślubie zaczynamy raczej zmieniać kategorie naszych potrzeb poprzez- Ja, On/ Ona, MY.

Finanse po ślubie

Z badań BIK "Finanse w związkach" wynika, że prawie 3/4 Polaków zna dokładnie sytuację finansową swojego partnera, z którym mieszka, a 64 proc. badanych par posiada wspólny budżet na wydatki. Jednak najbardziej finanse po ślubie satysfakcjonują grupę małżeństw w wieku 45-60 lat. To może oznaczać, że młodzi małżonkowie potrzebują dobrych kilku lat na dotarcie się w domowych finansach.

Co można ustalić już na samym początku?

Na pewno warto rozmawiać o finansach już od samego początku i to nie tylko w kwestiach związanych z samym ślubem. Choć zarządzanie pieniędzmi pozyskanymi w ramach weselnego prezentu może być pierwszy dobrym sprawdzianem, to nie zapominajmy, że to dopiero początek przygody ze wspólną kasą.

Warto zastanowić się, jak po ślubie rozwiążecie kwestię wspólnych wydatków. Czy dalej będziecie posiadać dwa oddzielne konta, czy jedno wspólne? Dużym powodzeniem cieszy się rozwiązanie 2+1, czyli każdy posiada oddzielne konto, ale jest też jedno wspólne, na które kierowane są pieniądze na wszystkie domowe wydatki.

Agnieszka i Sławek jeszcze przed ślubem zaczęli planować wspólnie domowy budżet. Liczyli wszystkie wydatki. Opłaty, zakupy, wakacje czy np. wyjścia do kina. Zawsze dokładnie wiedzą, ile wspólnie wydają z domowej kasy. Ich plan finansowy obejmuje mieszkanie, samochody, zakupy, wspólne wyjścia czy wyjazdy, ale także oszczędności na przyszłość.

Mają jedno wspólne konto, na które przelewają co miesiąc wymaganą kwotę. Ustalają między sobą, ile pieniędzy mogą sobie pozwolić zostawić na swoich osobistych kontach. Te kwoty nazywają prywatnymi zachciankami, bo nie muszą się z nich między sobą tłumaczyć. Agnieszka i Sławek zostawiają na swoich prywatnych kontach czasami po 300- 400 zł. Nieraz nawet udaje się im osiągnąć kwotę 800 zł. w miesiącu. Gdy zdarza się jednak miesiąc, że domowy budżet wymaga więcej - wtedy przelewają wszystko do wspólnej kasy.

Starają się razem oszczędzać. Ich finanse po ślubie są nastawione na długofalowy horyzont. Posiadają różne produkty oszczędnościowe i inwestycyjne na miarę swoich obecnych potrzeb. O wszystkim decydują razem, oprócz drobnych kwot, które wydają samodzielnie ze swoich prywatnych kont. Z nich Agnieszka kupuje sobie np. ubrania, kosmetyki czy opłaca fryzjera i klub fitness. Za to Sławek kupuje sobie różne gadżety i płaci za siłownię. Chcą mieć, choć niewielkie fundusze na swoje osobiste pasje. Oboje cenią sobie tę odrobinę luzu i pewne poczucie wolności. Wiedzą, że mogą sobie sprawić jakąś przyjemność bez wyrzutów sumienia w stosunku do drugiej połówki.

Jak wspólnie organizować domową kasę?

Jak widzisz na podstawie przykładu Agnieszki i Sławka, jest metoda, która skutecznie pomaga organizować kasę po ślubie. Najważniejsza jej część to wspólny plan. Czyli przede wszystkim:

  • szczera rozmowa - o potrzebach, oczekiwaniach i planach na przyszłość. Czasami ciężko jest przełamać się do rozmowy o finansach, ale im wcześniej zaczniecie to robić, tym lepiej dla was
  • wspólne cele finansowe - jaką część dochodów chcecie kierować na poszczególne potrzeby?
  • prowadzenie domowego budżetu - czyli planowanie i kontrolowanie wspólnych wydatków
  • planowanie oszczędności - tworzenie funduszu awaryjnego oraz gromadzenie oszczędności na poduszkę bezpieczeństwa, a także ustalenie priorytetów na przyszłość
  • wolność - jakie wydatki chcecie wspólnie konsultować, a ile możecie przeznaczać na własne potrzeby czy tzw. zachcianki

"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty"

Tak brzmiały słowa pewnej znanej polskiej piosenki. Mają one słodko- gorzki wydźwięk, jeśli porównamy je do raportów na temat domowych finansów w Polsce.

O ile przed ślubem możemy nie zwracać uwagi na nasze dopasowanie finansowe, to niestety, gdy w grę zaczynają wchodzić wspólne obowiązki, różowe okulary powoli zaczynają znikać. Wtedy zaczynamy dostrzegać między sobą problemy związane z pieniędzmi.

Domowe finanse częstą przyczyną konfliktów

Niestety wspólne finanse po ślubie często, a nawet za często - są powodem do konfliktów. Nie wszyscy potrafią tak radzić sobie z tym tematem, jak Agnieszka i Sławek.

Aż co piąty związek regularnie kłóci się o pieniądze. Czasami te powtarzające się walki, przeradzają się wręcz w wojny domowe, u których podłoża leżą niedomówienia finansowe. Jak wynika ze statystyk polskich rozwodów zawartych w danych GUS, nieporozumienia finansowe są w ścisłej czołówce w hierarchii oficjalnych przyczyn rozpadu małżeństwa.

Badanie BIK może potwierdzać przyczyny tych konfliktów. Wynika z niego bowiem, że aż 12 proc. badanych potwierdziło zaciągnięcie kredytu bez wiedzy współmałżonka.

Do tego 1/3 Polaków ukrywa wydatki przed swoim partnerem. Do zakupów nie przyznają się częściej kobiety (41 proc.) oraz osoby w wieku 25-34 lata, czyli raczej te należące do grupy młodych małżeństw (43 proc.).

 

 


Diana Litwin-Dolezińska - autorka bloga „Pieniądz jest Kobietą”.

Chętnie podzieli się z Tobą sposobami na lepszą organizację finansów osobistych, zwiększanie zarobków i rozwój osobisty.