Rynki finansowe – gdzie i w co można inwestować?

      
    
Niezależnie o finansach / 2018-02-07 / autorzy: Dariusz Grupa

Rynki finansowe i ilość dostępnych instrumentów finansowych mogą przyprawiać o zawrót głowy. Bez większego kłopotu można zainwestować swoje środki na rynku polskim, jak i na wielu rynkach na całym świecie – od USA po rozwijające się rynki Dalekiego Wschodu. Jak się w tym wszystkim nie pogubić?

Poniżej przegląd głównych rynków finansowych ze wskazaniem ich najważniejszych cech. Mam nadzieję, że takie zestawienie pomoże w postawieniu pierwszych kroków na drodze do zarabiania na Twoich inwestycjach.

Czym właściwie jest inwestowanie?

Zobaczmy co na ten temat mówi Wikipedia, najpopularniejsze źródło wiedzy w dzisiejszych czasach:

„Inwestycja – w ujęciu ekonomicznym nakład gospodarczy poniesiony na utrzymanie, tworzenie lub zwiększanie kapitału (np. maszyn i urządzeń, budynków czy zapasów). Zgodnie z inną definicją inwestycja to wyrzeczenie się obecnych, pewnych korzyści na rzecz niepewnych korzyści w przyszłości. Przeciwieństwem inwestycji jest konsumpcja.”

Do mnie najbardziej trafia wyróżniona część definicji. Istotą inwestowania jest ulokowanie środków finansowych w oczekiwaniu na odzyskanie ich w przyszłości z nawiązką. Jak duża będzie ta nadwyżka, zależy już od poziomu ryzyka inwestycyjnego:

  • w przypadku inwestycji najbardziej bezpiecznych możemy liczyć na stopy zwrotu zbliżone do inflacji,
  • inwestycje na rynku akcji mogą przynieść stopy zwrotu nawet rzędu kilkunastu czy kilkudziesięciu procent rocznie, choć należy się liczyć również z takiego rzędu stratami,
  • najwyższe stopy zwrotu można osiągnąć w inwestycje o najwyższym stopniu ryzyka (spekulacja, inwestycje we własny biznes lub nowe przedsiębiorstwa) – w ten sposób można kapitał zwielokrotnić, ale również utracić go w całości.

Od razu dodam jedną ważną rzecz. W inwestowaniu ważna jest wiedza na temat podejmowanych inwestycji. Ulokowanie środków bez posiadania wiedzy na temat jest podejmowaniem zbędnego ryzyka – nie powinno się tego robić w żadnym przypadku. Drogą na skróty jest skorzystanie z wiedzy profesjonalistów, którzy zawodowo zajmują się zarządzaniem inwestycjami, co jest oczywiście związane z określonymi kosztami.

 

Kluczowe w inwestowaniu jest znalezienie skutecznego środka, za pomocą którego zaoszczędzone i zainwestowane na określony okres czasu środki zostaną pomnożone. Mogą to być instrumenty bardzo bezpieczne (np. lokaty bankowe), ale żeby zarobić więcej trzeba zwykle mniej lub bardziej zaryzykować.

Naturalnym obiektem inwestycji są przedsiębiorstwa, które dzięki efektowi skali i swoim przewagom konkurencyjnym są w stanie wypracować stopy zwrotu wyższe niż z tzw. instrumentów bezpiecznych.

Aby wykorzystać ich potencjał, możemy zrobić 2 rzeczy:

  • zainwestować w akcje – dzięki którymi staniemy się współwłaścicielami przedsiębiorstwa
  • kupić obligacje – czyli pożyczyć przedsiębiorstwu pieniądze, za które będziemy otrzymywać odsetki a na koniec okresu „pożyczki” zwrot całej pożyczonej kwoty.

 

Akcje – zarabianie na byciu współwłaścicielem przedsiębiorstw

Chcąc kupić akcje na giełdzie mamy do wyboru bardzo wiele spółek. Tylko na polskiej giełdzie jest ich notowanych około 800 spółek. Każda z nich to osobne przedsiębiorstwo, które ma swoją określoną pozycję rynkową i finansową. Ważny dla inwestora jest wybór branż, z które chce inwestować.

Równe istotne jest określenie w jakiej wielkości spółki chce inwestować. Najważniejszy podział spółek giełdowych to:

  • duże spółki (tzw. „blue chips” albo „large cap”), czyli największe przedsiębiorstwa, zwykle z długimi tradycjami ub bardzo mocną pozycja rynkową. Trzonem tej grupy są banki, telekomunikacja oraz największe spółki przemysłowe, wydobywcze i handlowe. Akcje spółek z tej grupy uchodzą za najbezpieczniejsze i często wypłacają dywidendy z wypracowanych zysków.
  • małe spółki (tzw. „MiŚ-ie” – od „małe i średnie”, albo „small cap„) – te spółki oferują największy potencjał wzrostu („mały” może urosnąć kilkukrotnie, co dla „dużego” może być niewykonalne), ale też większy poziom ryzyka. Historycznie jednak małe spółki osiągały wyższe stopy zwrotu niż duże.

Kluczowe w inwestowaniu w akcji jest ograniczanie ryzyka inwestycyjnego, co najłatwiej osiągnąć za pomocą dywersyfikacji. Można to zrobić kupując „koszyk akcji” złożony z kilku lub kilkunastu przedsiębiorstw lub inwestując w fundusz inwestycyjny, który zasady dywersyfikacji i ograniczania ryzyka inwestycyjnego ma wpisane w swoim statucie. Na rynkach finansowych można znaleźć również fundusze inwestycyjne wyspecjalizowane w inwestycjach w określonych branżach lub spółkach określonej wielkości.

Partner niniejszego wpisu – Generali Investments TFI – oferuje szeroką paletę funduszy inwestujących na różnych rynkach finansowych.

Obligacje – zarabianie na pożyczaniu swoich pieniędzy

Kupując obligacje stajemy się wierzycielem podmiotu, który wyemitował daną obligację. W zależności od tego jaki to był podmiot możemy wyróżnić następujące typy obligacji (czyli tzw. instrumentów dłużnych):

  • obligacje i bony skarbowe – obligacje wyemitowane przez Skarb Państwa. Najbezpieczniejsze, bo zabezpieczone w wpływami z podatków (państwo nie może zbankrutować).
  • obligacje komercyjne – obligacje wyemitowane przez przedsiębiorstwa prywatne
  • obligacje hipoteczne – zabezpieczone pulą udzielonych przez banki kredytów hipotecznych (zabezpieczonych zastawem na nieruchomościach kredytobiorców). Na świecie są to ogromne rynki, w Polsce listy zastawne są jednak niszowym rynkiem.

Z punktu widzenia drobnego inwestora rynki obligacji komercyjnych, jak też obligacji hipotecznych mogą być trudno dostępne. Większość wyemitowanych przez przedsiębiorstwa obligacji jest dostępna na rynkach niepublicznych lub ma zbyt wysoką wartość nominalną dla przeciętnego inwestora.

Trzeba zdawać sobie sprawę, że inwestycje w obligacje przedsiębiorstw są związane z ryzykiem bankructwa i niewypłacalności emitenta. Dobrym pomysłem, aby zarabiać na rynkach dłużnych jest fundusz obligacji, który z uwagi na swoją wielkość ma duże możliwości dywersyfikacji i potrafi również profesjonalnie ocenić ryzyko kredytowe poszczególnych emitentów.

 

Rynki finansowe – kierunki geograficzne

Ważna jest również kwestia lokalizacji geograficznej inwestycji. Na początku przygody z inwestowaniem naturalnym kierunkiem jest rynek lokalny. Polski inwestor najczęściej zakupi obligacje skarbowe wyemitowane przez polski rząd, albo zainteresuje się akcjami notowanymi na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. To jest jak najbardziej naturalne podejście i odsuwa od inwestora chociażby kwestie związane z ryzykiem kursowym związanym z inwestowaniem za granicą.

W miarę wzrostu świadomości inwestora można zainteresować się rynkami zagranicznymi. Można je podzielić na 2 podstawowe kategorie:

  • rynki rozwinięte (developed markets) – USA, Europa Zachodnia, Japonia, czyli kraje o najwyższym poziomie PKB na mieszkańca
  • rynki rozwijające się (emerging markets) – rynki krajów o niższym poziomie PKB na osobę, które jednak często dynamicznie się zwiększa co wiąże się z wzrostami na lokalnych rynkach akcji. Do tych rynków jest zaliczana również Polska.

Samodzielne inwestowanie na zagranicznych rynkach może być skomplikowane technicznie, operacyjnie i podatkowo, choć rozwój technologii znosi coraz więcej barier. Alternatywą jest wybór funduszu inwestycyjnego lub ETF wyspecjalizowanego w inwestycjach na wybranym obszarze geograficznym.

 

Inne rynki finansowe – surowce i forex

Żeby dopełnić obrazu rynków finansowych trzeba jeszcze wspomnieć o dwóch ważnych rynkach finansowych. Pierwszy z nich to rynek walutowy (forex), na którym odbywa się wymiana walut. Jest to rynek o ogromnych wolumenach, który dla przeciętnego inwestora jest dostępny bezpośrednio (poprzez zakup wybranej waluty i oczekiwanie na wzrost jej kursu) albo za pośrednictwem rozmaitych brokerów forex.

Podobny pod względem struktury jest rynek surowców, chociaż tutaj możliwość inwestycji bezpośredniej jest już bardzo mocno ograniczona. Rynki surowcowe są dostępne za pomocą instrumentów finansowych, które są oferowane przez instytucje finansowe.

Zwykle tego rodzaju inwestycje (forex i surowce) mocno zahaczają o spekulacyjne podejście do inwestowania, z uwagi na łatwo dostępną dźwignię finansową i związany z nią poziom ryzyka inwestycyjnego.

 

Rynki instrumentów pochodnych

W oparciu o akcje, obligacje, surowce i waluty instytucje finansowe tworzą kolejne instrumenty finansowe, zwane zbiorczo instrumentami pochodnymi. Najpopularniejsze z nich to kontrakty terminowe (futures), opcje i certyfikaty inwestycyjne. Były one już opisywane w poprzednim wpisie z tego cyklu, w części wskazanej strategiom inwestycyjnym pozwalającym zarabiać na spadkach.

 

Inwestycje alternatywne

  • Poza opisanymi wyżej „klasycznymi” instrumentami inwestycyjnymi jest jeszcze cała paleta tzw. inwestycji alternatywnych. Zwykle zaliczane są do nich takie rynki jak:
  • nieruchomości – o których więcej poniżej
  • dzieła sztuki
  • luksusowe artykuły konsumpcyjne – takie jak np. wina, whiski
  • antyki – stare meble, przedmioty codziennego użytku lub nawet zabytkowe samochody
  • metale i kamienie szlachetne
  • monety – numizmatyka
  • pożyczki „społecznościowe” – np. popularny swego czasu Kokos.pl
  • kryptowaluty

Generalnie wspólną cechą tych rynków jest ich niszowość oraz pojawiająca się cyklicznie moda na niektóre z nich. Wymagają one bardzo specjalistycznej wiedzy i często pasji w danym obszarze. Raczej należy zwracać uwagę na koszty takich inwestycji i spore ryzyko nietrafionej inwestycji. Często są to rynki, gdzie przepływ pieniędzy następuje od mniej do lepiej poinformowanych. Zwykle popularność danego rynku ma miejsce po spektakularnych wzrostach cen i mniej wyrobiony inwestor jest narażony na ryzyko wejścia na „górce”.

 

Inwestowanie w nieruchomości

Osobną kwestią są inwestycje w nieruchomości – to jest rynek, który jest dostępny dla sporej liczby inwestorów w postaci lokalnego rynku nieruchomości, na którym dodatkowo jest stosunkowo łatwo zastosować dźwignię finansową w postaci kredytu hipotecznego. Oczywiście poza lokalami mieszkalnymi jest wiele kategorii nieruchomości, które nie są już dostępne bezpośrednio w tak prosty sposób – biura, magazyny, obiekty handlowe czy grunty. Inwestowanie w nieruchomości to bardzo szeroki temat, który wymaga osobnego wpisu (lub nawet kilku).

 

Podsumowanie

Czy można i trzeba być ekspertem od wszystkich możliwych rynków? Zdecydowanie nie – to jest po prostu niemożliwe. Specjalistą, który korzysta z przewag informacyjnych nad innymi inwestorami, można być jedynie w wybranych obszarach. W przypadku inwestowania części kapitału na rynkach egzotycznych warto pomyśleć o skorzystaniu z pomocy funduszy inwestycyjnych lub ETF, inwestujących w wybranym kraju lub regionie geograficznym.

Warto cały czas pamiętać o rozwiązaniach, które mają w swoich założeniach dużą elastyczność, takich jak fundusze realizujące strategię „absolute return”. W takim przypadku decyzje o zaangażowaniu się na poszczególnych rynkach, w ramach dopuszczonych polityką inwestycyjną, podejmują zarządzający danym funduszem inwestycyjnym.

 


Dariusz Grupa - autor bloga "Z pamiętnika analityka", na którym pisze o finansach osobistych, oszczędzaniu i inwestowaniu. Zawodowo związany z rynkami finansowymi od kilkunastu lat. Posiadacz licencji doradcy inwestycyjnego, zdał również egzaminy CFA (Chartered Financial Analyst).