W poprzednim artykule pisałam o tym Jak nauczyć dziecko robić przemyślane zakupy? Dzisiaj chciałabym pójść krok dalej i wejść na jeszcze wyższy poziom. Jak sprawić, aby dziecko było świadomym konsumentem? To nie jest wcale takie trudne!
Dla marek dzieci są ważną grupą odbiorców. Mają one spory wpływ na zakupy. Nie tylko dlatego, że dzieci dysponują własnymi pieniędzmi z kieszonkowego. Coraz częściej biorą też czynny udział w decyzjach zakupowych całej rodziny.
Popularne stało się wspólne spędzanie czasu wolnego, który jest przeplatany wizytami w sklepach, np. w galeriach handlowych. W ostatnich latach mnóstwo rodzin traktuje to jako weekendową rozrywkę. Rodzice liczą się ze zdaniem swoich dzieci i biorą je pod uwagę podczas podejmowania decyzji zakupowych.
Dziecko jest zatem konsumentem. Kwestia tylko, jak sprawić, by było ono świadomym konsumentem?
Kim jest świadomy konsument?
Mamy rynek, którego uczestnikami są konsumenci i przedsiębiorcy. Dawniej rynek ograniczał się do małych straganów, na których dokonywano kupna i sprzedaży. Obecnie rynek przyjął formę globalną i stanowi on całokształt tych transakcji. Mówimy o rynku usługowym, rynku towarowym czy finansowym itd.
Kto jest konsumentem?
Kim w ogóle jest konsument? To osoba, która kupuje towary na własny użytek lub płaci za usługi dla siebie. Robienie zakupów jest w świetle prawa czynnością prawną. Konsumenta łączy ze sprzedawcą lub producentem umowa, której dowodem zawarcia może być np. paragon lub inny dowód zakupu.
Konsumenci są jednak uważani za słabszych uczestników rynku. Przedsiębiorcy potrafią stosować nieuczciwe praktyki, np. reklamy, które wprowadzają odbiorców w błąd. Te zagrania mają wpływ na decyzje zakupowe konsumentów, choć mogą być sprzeczne z ich interesami. Dlatego wprowadzono ochronę praw konsumenta.
Świadomy konsument zna swoje prawa i nie waha się z nich korzystać.
O czym pamięta świadomy konsument? Porozmawiaj o tym z dzieckiem!
Warto wytłumaczyć dziecku, że każdy konsument ma także swoje prawa:
Prawo zwrotu
Kiedy po przyjściu do domu stwierdzacie, że jednak bluzka nie leży tak dobrze, jak się to wydawało w przymierzalni. Kolor spodni jest zbyt ciemny, a buty okazują się niewygodne. Albo ulegliście promocji, a teraz, po kilku godzinach, gdy emocje już opadły, zniknął również Wasz entuzjazm i żałujecie wydanych pieniędzy.
Dlatego podczas zakupów zawsze warto ustalić ze sprzedawcą, czy obowiązuje prawo do zwrotu lub wymiany i jaki jest na to czas. Nie każdy sklep ma obowiązek przyjąć od nas zakupiony towar lub go wymienić, jeśli nie podlega on reklamacji. Na szczęście coraz częściej sklepy wprowadzają taką możliwość, chcąc dodatkowo zachęcić klientów do zakupów.
Trzeba jednak pamiętać o zatrzymaniu paragonu, ponieważ bardzo często jest on jedyną podstawą do skorzystania z prawa zwrotu. Chyba że za zakupy zapłaciliśmy kartą - wtedy dowodem może być także potwierdzenie płatności.
Trochę inaczej to wygląda w sklepach internetowych. Sprzedawcy, którzy handlują towarem na odległość, mają obowiązek umożliwić konsumentom prawo do odstąpienia od umowy i prawo do zwrotu towaru. Kupujący ma prawo z niego skorzystać bez podania jakiejkolwiek przyczyny w ciągu 14 dni od otrzymania przesyłki. W przypadku odstąpienia od umowy zawartej na odległość umowę uważa się za niezawartą.
Prawo reklamacji
Jeżeli po przyjściu do domu okaże się, że towar jest złej jakości, jest uszkodzony lub posiada ukryte wady, konsument ma prawo skorzystać z prawa do reklamacji.
Może się domagać naprawy lub wymiany. Jeżeli sprzedawca nie jest w stanie wymienić bądź naprawić produktu, to możemy również żądać zwrotu części pieniędzy (czyli obniżki ceny) lub całej zapłaconej kwoty. Sprzedawcę zawsze obowiązuje odpowiedzialność za wady, nawet gdy nie powstały z jego winy. Nazywamy to prawem rękojmi.
Jeśli występuje niezgodność towaru z umową (sprzedaż jest umową), dotyczy to także zakupów z promocji i wyprzedaży.
Brak prawa do reklamacji występuje tylko wówczas, gdy towar zostaje przeceniony ze względu na jakąś konkretną wadę. Np. kupujesz przecenioną lodówkę. Ze względu na fakt, że stała ona w sklepie na ekspozycji, ma na sobie drobne ślady i zabrudzenia, o których sprzedawca Cię poinformował. To właśnie jest powodem obniżki ceny i nie może podlegać reklamacji. Jeśli jednak w domu okaże się, że w lodówce nie działa dodatkowo np. światło - o czym Cię już nie poinformowano wcześniej - to taka wada podlega reklamacji.
Reklamacja nie ma nic wspólnego z gwarancją. Prawo do reklamacji zawsze trwa dwa lata od daty zakupu, a nawet dłużej, jeśli sprzedawca zataił przed nami wadę produktu. Sprzedawca nie ma prawa odmówić nam reklamacji ze względu na brak oryginalnego pudełka.
Świadomy konsument wie, że bezprawne są informacje typu „po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się" lub „towar z promocji nie podlega reklamacjom". W przypadku reklamacji również należy pamiętać o obowiązku posiadaniu dowodu zakupu.
Prawo gwarancji
Jeżeli zakupiony przez nas towar posiada gwarancję, to oznacza, że jego producent dobrowolnie zobowiązał się do tego, że dany towar będzie w pełni sprawny przez określony w niej czas.
Gwarancja może obowiązywać przez pół roku, rok czy dwa, a nawet dożywotnio - są to indywidualne ustalenia producenta. Jeżeli w oświadczeniu gwarancyjnym nie określono okresu ochrony, przyjmuje się, że wynosi on 2 lata - licząc od dnia, w którym wydano towar konsumentowi.
Jeżeli w okresie obowiązywania gwarancji coś się zepsuje, to producent zobowiązuje się do darmowego usunięcia usterki. Warto pamiętać, że obietnice złożone w reklamie są traktowane tak jak te zawarte w oświadczeniu gwarancyjnym.
Pamiętajmy też, że gwarancja nie ma wpływu na uprawnienia konsumenta do skorzystania z prawa reklamacji w ramach rękojmi sprzedawcy za wady rzeczy sprzedanej.
Konsument sam może zdecydować, z którego prawa chce skorzystać - czy z reklamacji u sprzedawcy w ramach rękojmi, czy w ramach gwarancji producenta.
Jak i kiedy rozmawiać z dzieckiem na te tematy? Najlepiej w sytuacji, gdy sami zwracamy kupiony produkt lub jesteśmy zmuszeni złożyć reklamację. Stopień szczegółowości takiej rozmowy uzależniamy od wieku dziecka. Najważniejsze, aby pozwolić dziecku uczestniczyć w rozmowach na ten temat czy też w samym procesie realizacji naszych konsumenckich praw.
Na co jeszcze zwraca uwagę świadomy konsument?
Dziecko, które od początku ma świadomość, że obowiązują je prawa wynikające z faktu, że jest konsumentem, nauczy się z nich korzystać. Będzie zwracać większą uwagę na to, aby te prawa nie były łamane.
Oprócz tego warto uczyć dziecko, że świadomy konsument czyta etykiety i dokładnie zapoznaje się z każdym produktem. Ma prawo sam decydować, jakie towary chce kupować, a jakich woli unikać np. ze względu na ich proces produkcji, miejsce pochodzenia czy zawarte w nich szkodliwe składniki. Czasami za proponowaną jakość trzeba dodatkowo dopłacić i niejednokrotnie warto to zrobić.
Aby dziecko zostało świadomym konsumentem, naucz je robić przemyślane zakupy. Tylko świadomi konsumenci mogą mieć wpływ na producentów i firmy. Na bezpieczeństwo produktów, brak łamania prawa i odpowiedzialne procesy produkcji.
Mam nadzieję, że materiały przygotowane w ramach tej kampanii pomogą Ci w naturalny sposób prowadzić edukację finansową Twojego dziecka!
Co jeszcze chcesz dodać do dzisiejszego artykułu? W jaki sposób możesz uczyć swoje dziecko bycia świadomym konsumentem?
Diana Litwin - Dolezińska , autorka bloga pieniadzjestkobieta.pl