5 spo­so­bów, aby wyda­wać mniej pie­nię­dzy

      
    
Niezależnie o finansach / 2018-06-26 / autorzy: Diana Litwin-Dolezińska

Wydaje Ci się, że nie panu­jesz nad swo­imi finan­sami? Masz wra­że­nie, że co byś nie zro­bił, to i tak wyda­jesz na wszystko za dużo? To może wypró­buj poniż­sze spo­soby, aby wyda­wać mniej pie­nię­dzy.

Według ostat­niej edy­cji bada­nia „Postawy Pola­ków wobec finan­sów” tylko 16 proc. osób oszczę­dza regu­lar­nie co mie­siąc pewną sumę pie­nię­dzy. Odse­tek ten, choć nie jest osza­ła­mia­jący, to jed­nak jest więk­szy niż w latach ubie­głych.

Nasze spo­soby na oszczę­dza­nie są po pro­stu mało sku­teczne. Według raportu Polak Osz­czędny 2017. Dla­czego przecho­dzimy obo­jęt­nie obok zysków?” najczę­ściej zda­rza się nam:

  • odkła­dać na koniec mie­siąca pie­nią­dze, które nie zostały wydane (41 proc.). Wnio­sek: gdy wyda­jemy wszystko, nie możemy nic oszczę­dzić. A że rzadko coś tak po pro­stu zostaje na koniec mie­siąca, to oszczę­dza­nie jest dzie­łem przy­padku
  • czę­sto prze­zna­czamy na oszczęd­no­ści zaskór­niaki z dodat­ko­wych środ­ków, np. z pre­mii (40 proc.) oraz oszczę­dzamy bez kon­kret­nego planu (31 proc. wska­zań). Wnio­sek: oszczę­dzamy bez planu. A wia­domo, że gdy coś dzieje się przez przy­pa­dek, to i sku­tek nie może być racjo­nal­nie prze­wi­dy­walny.

Zde­cy­do­wa­nie zbyt czę­sto podcho­dzimy cha­otycz­nie do wyda­wa­nia pie­nię­dzy, przez co nasze oszczęd­no­ści rosną bar­dzo wolno.

Jak to zmie­nić? Jak wyda­wać mniej pie­nię­dzy i zacząć oszczę­dzać na to, na czym Ci naprawdę zależy?

Nie żyj tylko chwilą

Zapi­suj swoje wszyst­kie wydatki i zacznij pla­no­wać rodzinny budżet. Ina­czej Twoje pie­nią­dze ni­gdy nie będą chciały iść w takim kie­runku, w jakim Ty chcesz.

Czy znasz dokład­nie wszyst­kie swoje koszty? Czy na pewno wiesz, że nie prze­pła­casz na rachun­kach i abo­na­men­tach? Czy wiesz, ile codzien­nie wyda­jesz na zakupy z doskoku po dro­dze np. do pracy? Mówię tu nawet o tych malut­kich kwo­tach, które wydają się śmiesz­nie niskie. Bo pamię­taj, że dia­beł tkwi w szcze­gó­łach. Pamięć nasza jest ulotna, zwłasz­cza jeśli cho­dzi o mało istotne rze­czy.

W każ­dym mie­siącu u każ­dego z nas znaj­dzie się cała masa drob­nych kwot, do któ­rych się nie przy­wią­zu­jemy. Zrób sobie taki eks­pe­ry­ment choć przez jeden mie­siąc. Przyj­rzyj się dokład­nie wszyst­kim kosz­tom, jakie tylko masz. Pew­nie sam się zdzi­wisz, ile tego jest i ile przez to pie­nię­dzy ucieka Ci nie­zau­wa­żal­nie przez palce.

Płać gotówką

Pła­ce­nie kartą jest bar­dzo wygodne. Jed­nak osoby, które bory­kają się z pro­ble­mem nie­fra­so­bli­wych wydat­ków, powinny czę­ściej uży­wać gotówki. Praw­do­po­dob­nie w ten spo­sób bar­dziej odczu­jesz jej stratę. Dzięki temu będziesz mieć nama­calny dowód, że Twoje pie­nią­dze wycho­dzą z port­fela. Podobno też dużo trud­niej jest wyda­wać nowiut­kie bank­noty niż te stare i znisz­czone.

Pla­nuj zakupy

Polacy w han­dlu deta­licz­nym wydają 89 mld euro rocz­nie. Jak wynika z danych Insty­tutu GfK, bli­sko 43 proc. tej kwoty, czyli ponad 38 mld euro, prze­zna­czane jest na żyw­ność.

I o ile każdy z nas jeść musi, to pla­no­wać zakupy już nie każdy chce. A szkoda, bo pla­nując menu, a do niego listę zaku­pów, jesteś w sta­nie wyda­wać mniej pie­nię­dzy na nie­prze­my­ślane zakupy.

Jeżeli jest Ci ciężko uni­kać zaku­pów pod wpły­wem impulsu, to naucz się myśleć bar­dzo mocno o swo­ich celach. Cele to takie marze­nia, ale z usta­loną kon­kret­nie datą reali­za­cji.

Możesz kupo­wać coś pod wpły­wem chwili. Bez planu. Czy jed­nak to przy­bliży Cię do Two­ich praw­dzi­wych marzeń? Czy raczej sprawi, że kolejny raz odczu­jesz fru­stra­cję i powiesz, że „sta­rasz się, pra­cu­jesz i nic z tego nie masz, bo pie­nią­dze co mie­siąc gdzieś zni­kają”. Znowu scho­wasz marze­nia do kie­szeni i odło­żysz je na „lep­sze kie­dyś”?

Pla­nuj zakupy online, aby zna­leźć tań­sze oferty. Do sklepu chodź z listą zaku­pów i trzy­maj się jej. Jeżeli tra­fisz na pokusę nie­pla­no­wa­nego zakupu, weź dwa głę­bo­kie odde­chy i powiedz sobie, że wró­cisz do tego za kilka godzin lub dni. Daj sobie czas na chłodne prze­my­śle­nia i w ten spo­sób spraw­dzaj swoje praw­dziwe potrzeby, a nie tylko zachcianki.

Sto­ło­wa­nie się na mie­ście

Kupo­wa­nie jedze­nia czy kawy na mie­ście jest wygodne, ale i bar­dzo dro­gie. Pew­nie, że cza­sami każdy z nas ma ochotę zjeść coś innego w jakimś faj­nym miej­scu i towa­rzy­stwie. Kawa z kole­żanką na mie­ście też ma swój urok. Ale pamię­taj, by nie zamie­niać tego w codzienne nawyki, tylko z powodu leni­stwa. To na pewno nie pomoże Ci wyda­wać mniej pie­nię­dzy.

Kawę można samemu zabrać na wynos w kubku ter­micz­nym, a obiad można za nie­po­rów­ny­wal­nie mniej­szą kwotę ugo­to­wać w domu i tylko spa­ko­wać do pudełka.

Szu­kaj oszczęd­no­ści

Mądre wyda­wa­nie pie­nię­dzy to mądre szu­ka­nie oszczęd­no­ści. Nie dla­tego, że musisz zaci­skać pasa. Ale dla­tego, że Twoim wybo­rem jest nie­prze­pła­ca­nie tam, gdzie po pro­stu nie musisz tego robić.

  • Lubisz dużo czy­tać? Zapisz się do pobli­skich biblio­tek, szu­kaj uży­wa­nych egzem­pla­rzy (cza­sami ludzie pozby­wają się ich za gro­sze) lub szu­kaj pro­mo­cji w sieci na ebo­oki. Dzięki temu będziesz wyda­wać mniej pie­nię­dzy, ale nie ucierpi na tym Twoje zami­ło­wa­nie do ksią­żek.
  • Sprze­daj nie­po­trzebne rze­czy z domu. Wiesz, że pie­nią­dze mogą rosnąć w Twoim domu? W każ­dym nie­po­trzeb­nym przedmio­cie kryje się jakiś finan­sowy poten­cjał.
  • Stare w zamian za nowe. Kupu­jesz nowe ubra­nie? Sprze­daj stare. Pomyśl, że wła­śnie bio­rąc nową bluzkę ze sklepu, musisz sprze­dać jedną z szafy. Dzięki temu nie będziesz w nie­prze­my­ślany spo­sób kupo­wać coraz to now­szych rze­czy.
  • Zwroty. Czy zda­rza Ci się iść na zakupy, a potem żało­wać zaku­pio­nych pro­duk­tów? Bo jed­nak za dro­gie, nie­wy­godne a i w sumie nie wiesz, po co kupione? Sta­raj się kupo­wać zawsze w takich skle­pach, które umoż­li­wiają zwroty bez poda­nia przy­czyny. Dzięki temu można odda­wać bez pro­blemu rze­czy, które kupiło się pod wpły­wem chwili lub gdy są nie­tra­fione.
  • Znajdź sobie zaję­cie, pasję czy hobby. Dzięki temu nie będziesz mieć tyle czasu na spa­ce­ro­wa­nie po gale­riach czy na prze­glą­da­nie inter­netu i na bez­myślne wyda­wa­nie pie­nię­dzy. I choć Twoja pasja też może potrze­bo­wać finan­so­wa­nia, to przy­naj­mniej będzie miała ona głęb­szy sens dla Two­jego życia.

Wyko­rzy­stano Bada­nie „Postawy Pola­ków wobec finan­sów” Fun­da­cji Kro­nen­berga przy Citi Han­dlowy i Fun­da­cji Thing! z paździer­nika 2017.


Diana Litwin-Dolezińska, autorka bloga pieniadzjestkobieta.pl