Budżet nastolatka - skąd wziąć te pieniądze?
Im starsze dziecko, tym większe jego potrzeby i marzenia. Tłumacząc to na język rodziców – utrzymanie dziecka po prostu więcej kosztuje. Pewnych wydatków nie sposób uniknąć i udział ich w domowym budżecie wraz z wiekiem dziecka wzrasta (np. opłaty szkolne, ubrania, telefon). Dziecięce pragnienia, a także presja rówieśników sprawiają, że np. zwyczajne buty, które w naszym mniemaniu kosztują 150 zł, w rzeczywistości, w wymarzonej przez dziecko wersji kosztują 450 zł. Jak finansować takie zachcianki naszego nastolatka? Zgodzić się? Odmawiać? A może szukać kompromisu?
Praca
Mam nadzieję, że twoje dziecko jest już świadome tego, że dochód jest efektem pracy. Jeśli decydujemy się na ponoszenie większych wydatków, to zmuszeni jesteśmy więcej zarabiać. W naszym przykładzie rozsądne byłoby postawienie sprawy w następujący sposób:
Razem z mamą planowaliśmy ci kupić buty za nie więcej niż 150 zł. Ty chciałbyś podobne, za 450 zł. To dużo. Jeśli chciałbyś je kupić, brakujące 300 zł powinieneś zarobić. Z chęcią wspólnie możemy się zastanowić, jaką pracę możesz podjąć, aby uzbierać na wymarzone buty.
I w tym miejscu warto przedstawić dziecku propozycje prac, za które wy lub zlecający zadanie będzie płacił waszemu nastolatkowi. Oto kilka z nich:
- Wykonywanie prostych prac w domu - mam tu na myśli takie prace, które nie należą do podstawowych obowiązków dziecka. Jakie mogą być to zadania? Np. wystawienie na allegro swoich nieużywanych zabawek, gadżetów lub ubrań, pomoc przy sporządzaniu domowego budżetu, np. zliczanie wydatków na podstawie paragonów z całego tygodnia. Będzie to przy okazji także element edukacji finansowej naszego dziecka.
- Pomoc sąsiedzka - np. wyprowadzanie psów, zrobienie zakupów dla starszej pani sąsiadki, wyrzucanie śmieci, umycie auta, odgarnięcie śniegu, posprzątanie podwórka.
- Pomoc rówieśnikom - np. udzielanie korepetycji z przedmiotu, w którym nasz syn lub córka czuje się pewnie.
- Sprzedaż swoich wyrobów lub produktów - np. sprzedaż swoich wypieków lub lemoniady przy osiedlowym placu zabaw lub na festynach, sprzedaż na allegro swoich obrazów (jeśli dziecko wykazuje talent plastyczny).
- Wykonywanie prostych prac poza domem - np. roznoszenie ulotek, praca przy różnego rodzaju promocjach w marketach, pomoc przy przeprowadzkach.
- Zbieranie jagód, malin, jabłek, truskawek, grzybów i sprzedaż w punktach skupu lub wśród znajomych.
- Sprzedaż makulatury.
- Udział w sesjach zdjęciowych lub reklamach - jeśli akceptujesz udział twojego dziecka w różnego rodzaju castingach, jest to okazja i szansa do dodatkowego zarobku.
- Praca z komputerem - np. zaoferowanie swoich usług przy przepisywaniu lub tworzeniu tekstów, przygotowanie wersji tekstowej coraz bardziej popularnych w naszym kraju podcastów.
Kieszonkowe, gotówkowe prezenty od rodziny lub oszczędności są świetnymi źródłami dochodów naszego dziecka, ale ich wysokość jest ograniczona. Wszystkie powyższe zadania znacznie przyspieszą osiągnięcie przez nastolatka celu, jakim może być kupienie upragnionej rzeczy. Warto to podkreślać i warto zachęcać dziecko do aktywności. Przedsiębiorczość stwarza okazję do zarabiania o wiele większych pieniędzy niż chociażby praca na etacie.
Czy znasz jeszcze inne ciekawe źródła dochodu dziecka? A może twoje dziecko regularnie dorabia sobie do kieszonkowego? Jestem ciekaw, w jaki sposób. Podziel się proszę w komentarzu swoją opinią lub przykładem.
Łukasz Grygiel, autor bloga StoMonet.pl