Od najmłodszych lat dzieci mają kontakt z pieniędzmi. Najpierw jako wnikliwi obserwatorzy poczynań rodziców, potem coraz częściej jako gromadzący i wydający kieszonkowe. Początkowo kontakt ten ogranicza się do posiadania monet i banknotów. Jednak powszechne już używanie kart i telefonów podczas płacenia powoduje, że musimy zapoznać nasze dzieci także z takimi formami obiegu pieniądza.
Im starsze dziecko, tym jego wiedza i świadomość funkcjonowania produktów finansowych powinny wzrastać. W większości przypadków będzie to wiedza tylko teoretyczna, bo skorzystać z nich dziecko będzie mogło dopiero po ukończeniu 18. roku życia. Warto jednak zadbać, aby nasze dzieci znały ogólne zasady funkcjonowania kart płatniczych, kont osobistych, lokat i kredytów, a także wiedziały, w jakich sytuacjach i w których momentach swojego życia warto po tego typu produkty finansowe sięgać.
Od czego zacząć?
Do 13. roku życia nasze dziecko powinno już mieć wyrobiony nawyk oszczędzania z kieszonkowego. Dzięki wspólnym zabawom dostępnej literaturze lub rozmowom o domowym budżecie, dziecko powinno mieć świadomość, że np.:
- pieniądze są efektem naszej pracy;
- pożyczanie pieniędzy kosztuje;
- 100 zł dziś jest warte więcej, niż będzie za 5 lat, i mniej, niż było 5 lat temu.
Ta podstawowa wiedza z zakresu finansów jest niezbędna, aby łatwiej przejść do kolejnego etapu edukacji - przedstawienia dziecku najważniejszych, podstawowych produktów, które oferują instytucje finansowe.
Kolejne kroki
Kiedy twoje dziecko skończy 13 lat, będzie mogło zostać właścicielem konta osobistego, do którego otrzyma pierwszą kartę debetową (oczywiście za twoją zgodą). Będzie to pierwszy i zarazem jeden z ważniejszych produktów finansowych twojego dziecka. Banki udostępniają takie konta przez Internet oraz w wersji mobilnej, co wspiera najmłodszych w nauce zarządzania swoimi pieniędzmi. Dzięki temu dziecko ma możliwość: zrealizować przelew, doładować swój telefon lub otworzyć rachunek oszczędnościowy (banki zazwyczaj oferują dzieciom większe oprocentowanie niż dorosłym, o ile wpływy nie przekroczą określonej kwoty).
Na tym etapie warto omówić z dzieckiem pojęcie dodatkowego limitu w koncie. Banki chętnie go udostępniają tuż po otwarciu rachunku osobistego. Tymczasem i my, i dziecko powinniśmy go traktować w kategoriach kredytu konsumpcyjnego.
Mój nastolatek zbliża się do pełnoletności. Co teraz?
Omawianie wszelkich produktów finansowych powinniśmy zacząć od takich, które będą kusić naszego nastolatka w kolejnych etapach jego życia.
Finansowanie edukacji po ukończeniu liceum jest możliwe np. poprzez skorzystanie z kredytu studenckiego. Zasadność takiego zobowiązania oraz warunki spłaty warto omówić wspólnie z naszym dorosłym już dzieckiem.
Gdy nastolatek skończył 18 lat, ma otwarte konto i posługuje się kartą, powinien być świadomy konsekwencji zawarcia umowy kredytu konsumpcyjnego lub pożyczki. Kusić go może w tym czasie np. kredyt samochodowy. To dobra okazja, aby omówić różnicę między takim kredytem a pożyczką gotówkową.
Studia to okres pierwszych poważniejszych prac. Banki widząc na rachunku regularne wpływy, mogą zachęcać do kolejnych produktów, np. karty kredytowej. Zasady jej funkcjonowania, wszelkie zalety i zagrożenia związane z korzystaniem z niej nie powinny być już wtedy dla twojego dziecka tajemnicą.
Mądrość w okresie studiów powinna się przejawiać nie tylko w zdobywaniu wiedzy, która pozwoli z czasem osiągać sukcesy zawodowe, ale również w możliwości oszczędzania na kolejne, poważniejsze cele życiowe (np. ślub, wesele, wkład własny przy kredycie hipotecznym). Okres 5-letnich studiów można efektownie przehulać, ale można też efektywnie wykorzystać. I to właśnie warto naszemu nastolatkowi uświadamiać. Dlatego wszelkie większe oszczędności powinien odkładać na lokatach lub w funduszach inwestycyjnych. To kolejne produkty finansowe, które twoje dziecko powinno poznać.
Warto w tym czasie wspomnieć również o wszelkich polisach ubezpieczeniowych. To również jest ważny element edukacji finansowej naszego nastolatka.
Gdy twoje dziecko skończy edukację i podejmie pracę, wzrośnie prawdopodobieństwo, że zainteresuje się kredytem hipotecznym. Wtedy warto je wesprzeć w analizie propozycji bankowych i zachęcić do ich mocnego prześwietlenia.
Na koniec powinniśmy jeszcze pamiętać o produktach inwestycyjnych, a więc wspomnieć o możliwości lokowania swoich środków np. na giełdzie lub w nieruchomości. Pamiętajmy przy tym, aby powiedzieć dziecku o tym, co to jest ryzyko inwestycyjne.
IKE i IKZE to produkty emerytalne, których korzyści twoje dziecko odczuje za wiele, wiele lat. Ale już teraz warto, aby wiedziało o ich istnieniu. A nie ma lepszego sposobu nauki niż udział w rozmowach, kiedy sami sprawdzamy, weryfikujemy i dokonujemy wyborów.
Podsumowanie
Zanim wypuścisz swoje pełnoletnie dziecko w świat, dobrze będzie, kiedy zaznajomisz je z następującymi produktami finansowymi:
- konto osobiste, karta debetowa, limit w rachunku;
- kredyty/pożyczki;
- karta kredytowa;
- lokaty;
- fundusze inwestycyjne;
- polisy ubezpieczeniowe;
- kredyt hipoteczny;
- akcje, obligacje (inwestycje giełdowe);
- produkty zabezpieczenia emerytalnego (IKE, IKZE).
Celem rodziców lub szkoły powinno być przekazanie nastolatkom takiej wiedzy, by w konfrontacji z instytucjami, proponującymi im dany produkt finansowy, miały już na ich temat wyrobione poglądy. Aby znały ich wady i zalety oraz szanse i zagrożenia, które wiążą się z ich posiadaniem. Dzięki temu będą mogli dokonywać najlepszych dla siebie wyborów.
Łukasz Grygiel, autor bloga StoMonet.pl