Po kilku tygodniach stanu epidemii i związanych z nim ograniczeń nikt już nie kwestionuje, że działamy teraz w zupełnie nowej rzeczywistości. Część zmian jest dość oczywista i widoczna, tak jak maseczki noszone na ulicach czy zamknięte lokale usługowe. Również nasze portfele i konta zaczynają wyglądać inaczej niż w czasach „przed wirusem”. Czas więc na nowo przemyśleć, jak w tych warunkach najlepiej chronić swoje oszczędności.https://generali-investments.pl/contents/display-article/klient-indywidualny/gdzie-trzymac-oszczednosci-w-czasach-koronawirusa
Wiele osób do opisania zjawiska zmian cen, oprócz potocznej „drożyzny”, używa oficjalnego pojęcia inflacji. Słyszymy zatem stwierdzenia o wysokiej inflacji, rosnącej inflacji, obawy, że inflacja w przyszłości będzie rosła. Z drugiej jednak strony do opinii publicznej przebija się stwierdzenie o zagrożeniu deflacją. Jak zatem podchodzić to tych zagadnień? W niniejszym opracowaniu chcemy poruszyć kilka najbardziej popularnych kwestii dotyczących zmian cen produktów ważnych dla przeciętnego polskiego gospodarstwa domowegohttps://generali-investments.pl/contents/display-article/klient-indywidualny/ropa-naftowa-kontra-jablka-czyli-jaka-mamy-obecnie-inflacje-i-co-z-tego-wynika
Wraz z oficjalnymi informacjami o kontynuacji nauki zdalnej także po wakacjach, wszyscy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że jeszcze przynajmniej przez jakiś czas nie wrócimy do czasów „przed koronawirusem”. Konieczne zmiany właściwie w każdej dziedzinie życia mają oczywiście wpływ także na to, co się dzieje w naszych portfelach.https://generali-investments.pl/contents/display-article/klient-indywidualny/zmiany-w-portfelach-na-dluzej
W celu świadczenia usług najwyższej jakości nasza witryna wykorzystuje pliki cookies. Pozwalają one na dostosowanie treści do Państwa indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Więcej szczegółów na temat cookies w naszej Polityce Prywatności.